Są takie akcje, które firmie Microsoft niezbyt wychodzą. Jedną z takich akcji było usunięcie OneNote 2016 z pakietu Office i zastąpienie go aplikacją z serii UWP.
Z racji tego, że w mojej pracy nie rozstaję się z OneNote, gdzie trzymam swoją całą bazę wiedzy to i to samo postanowiłem poczynić w domu. Jest to mój podręczny notatnik, z którym spędzam sporo czasu.
Odkąd aplikacja stała się wersją UWP, niezbyt mi ona podchodzi. Nie będę wyrzucał z siebie elaboratu dlaczego jestem na nie, bo nie o tym ma być ten artykuł, ale o tym, że nie mogłem znaleźć wersjonowania moich plików, co spowodowało to, że… Nadpisałem swoje notatki.
Po prostu, nie było zakładki dotyczącej historii edycji:
Dokładnie to tej tutaj:
Jak więc osiągnałem ten efekt? Po prostu instalując normalną wersję OneNote w wersji 2016, która jest do pobrania z tego linku
Wybieramy odpowiednia edycję, instalujemy i cieszymy się w pełni funkcjonalnym OneNote, który może nie ma tak wypasionych opcji rysowania, ale ja jednak preferuję do notatek tradycyjność.
Podziękowania dla kolegi Tomasz Dąbrowski z strony https://dombrosblog.wordpress.com/, który podrzucił nakierowanie na właściwe rozwiązanie 🙂