Podsumowanie oraz plany….
Kiedyś w jakiejś książce przeczytałem, że jak człowiek powie coś publicznie albo nawet się przyzna do błędu to ma większą motywację do działania.
W moim wypadku największa motywacja pojawia się w momencie jak mam mało czasu na coś kiedy coś zepsuję.
Można powiedzieć, że zepsułem swoje plany na bloga w tym roku. Miałem dosyć ładne plany o których możecie przeczytać tutaj. Yep, dokładnie. Nowa domena juz jest od bardzo, bardzo dawna. Nowy szablon również jest. Ale nie mam totalnie weny, aby go skończyć. Ciągle pojawia mi się jakiś pomysł, a jak już go zacznę wdrażać – nagle się okazuje, że nie mam wystarczającej ilości czasu, aby go dokończyć. Tak to właśnie wygląda, własny blog nigdy nie jest „zakończonym” projektem, bo zawsze chce się coś dodawać I zmieniać.
Dlatego postanowiłem, że w ciągu dwóch dni dokończę moduł, który pokaże wam na bieżąco nad czym pracuję. Zarówno posty jak, proste projekty jak, zmiany na blogu oraz serie postów. Musi się udać. Publiczne to do list 🙂
Nie wiem czy to dobry pomysł, ale mam nadzieję, że mnie troche „zmusi” do działania.
Jak wyglądał ten rok? Obiecująco, sporo ciekawych rozmów, ale sporo niewykorzystanych szans przez złą organizację czasu. Napisałem kilka dobrych szkiców, parę recenzji czeka na opublikowanie, aczkolwiek brak czasu powoduje, że nie mam czasu ich porządnie „sformatować”. Kilka ciekawych urządzeń do testów, sporo spotkań na meetingach, konferencjach.
A jak będzie wyglądał przyszły rok? Mam nadzieję, że o wiele lepiej niż ten i będę się trzymał wyznaczonych dla siebie ram czasowych.
Może nauczę się w końcu zarządzać swoim czasem? 😉